Geoblog.pl    przebisniegi    Podróże    Na południe Afryki: RPA, Suazi, Lesotho 2009 - W PRZYGOTOWANIU    31.07-01.08.09 r. - Na południe Afryki
Zwiń mapę
2009
01
sie

31.07-01.08.09 r. - Na południe Afryki

 
Republika Południowej Afryki
Republika Południowej Afryki, Johannesburg
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Jeszcze ostatnie spojrzenie na brukowaną drogę i płynącą obok Odrę. Wybija godzina 10.00. Kierowca busa "BerLinii" naciska pedał gazu i ruszamy w drogę, w kierunku Berlina, pozostawiając za sobą znajome ulice Szczecina.

Na lotnisku w Schoenefeld w Berlinie poznajemy panią Halinę, która od kilku lat mieszka w RPA, niedaleko Durbanu. Słuchamy uważnie opowieści o życiu w kraju, który stał się celem naszej wyprawy, o apartheidzie, o bezpieczeństwie i możliwościach podróżowania.

01.08.09 r. Godzina 09.40 - Johannesburg. Ogarnia nas przejmujące, pełne podekscytowania, ale i napięcia uczucie... Jeszcze nigdy nie podróżowaliśmy po Afryce...

Pani Halina odchodzi w swoją stronę, po raz ostatni machając ręką na pożegnanie. Zostajemy sami, z głowami pełnymi planów i czekających na weryfikację wyobrażeń. Pozostawiliśmy wiele czystemu przypadkowi, w dużej mierze w wyniku braku lub też sprzecznych informacji. Zobaczymy, co też przyniesie nam los...

Na lotnisku szybko spada na nas przysłowiowy kubeł zimnej wody, studząc rozgrzane od emocji głowy! Bilet powrotny z Johannesburga do Berlina zarezerwowaliśmy na pierwszego października, zaś podczas odprawy paszportowej dostajemy wizę tylko na 30 dni. Taki scenariusz był najbardziej prawdopodobny mimo, iż czytaliśmy o polskich podróżnikach, którym jeszcze w tym roku udało się otrzymać wizę 3-miesięczną (według panujących wcześniej zasad). Bardziej jednak niepokoją nas sprzeczne informacje dotyczące przedłużenia naszego pobytu. W końcu pracownica jednego z punktów odprawy paszportowej zapewnia nas, że po wyjeździe z RPA (np. do Lesotho, Suazi), gdy upłynie już termin ważności naszej wizy, otrzymamy na granicy kolejną ( również 30-dniową) w momencie powrotu do kraju. Ufff... Bierzemy głęboki oddech i ruszamy w kierunku wypożyczalni samochodowych, usytuowanych wokół lotniska w Johannesburgu.

Na pierwsze trzy tygodnie podróży zaplanowaliśmy wynająć małe auto, dzięki czemu w pewny i nienależny sposób będziemy mogli dotrzeć do wybranych miejsc, do których dojazd mógłby stanowić czasami nie lada wyzwanie, z uwagi na słabo rozwiniętą w wielu rejonach RPA komunikację publiczną.

Minęło kilka godzin odkąd nasz samolot wylądował w Johannesburgu. Jest już późno. Deszcz pada nieprzerwanie, a zimne podmuchy wiatru towarzyszące nam podczas wędrówki wokół lotniska przypominają wciąż o trwającej właśnie zimie.

Wkrótce okazuje się, że nasze karty płatnicze nie umożliwią nam wynajęcia samochodu! Potrzebna jest karta kredytowa, na której środki zostałyby zablokowane na wypadek ewentualnych uszkodzeń lub kradzieży pojazdu. W większości wypożyczalni dokonanie płatności gotówką nie jest możliwe, bądź też cena wynajmu samochodu rośnie astronomicznie!

Drzemiące dotychczas głęboko obawy urastają do wielkości olbrzymów, skutecznie tłumiąc radość związaną z podróżą... Zmarznięci, głodni i zniechęceni chcemy już wracać do ciepłego wnętrza budynku lotniska. Jesteśmy tacy zmęczeni! Niespodziewanie z pomocą przychodzi nam czarnoskóra pracownica jednej z wypożyczalni samochodowych - Europcar. Eudith wykonuje kilka telefonów, po czym każe nam wrócić jutro wczesnym popołudniem. Za wynajem samochodu będziemy musieli zapłacić więcej niż wcześniej zakładaliśmy, lecz nie posiadając karty kredytowej nie mamy dużego wyboru.

Na wybranym przypadkowo kawałku podłogi wewnątrz ogromnego gmachu lotniska rozkładamy karimaty i wskakujemy do ciepłych śpiworów. Zmęczeni długim lotem i całym dzisiejszym dniem, pełni trosk o jutro... zasypiamy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (2)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
przebisniegi

Łukasz Szubiński & Ewelina Grymuła
zwiedzili 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 172 wpisy172 278 komentarzy278 3753 zdjęcia3753 8 plików multimedialnych8