Geoblog.pl    przebisniegi    Podróże    PRZEBIŚNIEGI w podróży dookoła świata    Kilka dni w Cuzco
Zwiń mapę
2012
17
sie

Kilka dni w Cuzco

 
Peru
Peru, Cuzco
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 18375 km
 
To miała być spokojna, 9-godzinna podróż nocnym autobusem. Skończyło się zmęczeniem, głodem, czasem wręcz niedowierzaniem…

Rankiem, około godziny jazdy przed Cuzco, nasz autobus utknął w długim korku przed lawiną kamieni i piasku, która zasypała jezdnię!

„To się czasem zdarza na tych górskich drogach” – słyszeliśmy od naszych peruwiańskich współpasażerów.

Eeeeh, nic w tym dziwnego! Zdecydowana większość podobnych dróg w Peru w żaden sposób nie jest zabezpieczona przed ewentualnymi osuwiskami nagich, górskich zboczy!

Dopóki nie dotarł do nas „ciężki sprzęt”, mogący oczyścić jezdnię, po stercie kamieni i żwiru wciąż przejeżdżały samochody osobowe, wciąż przechadzały się pielgrzymki ludzi z najróżniejszym dobytkiem, z dziećmi przywiązanymi do pleców. Drobne kamyki i piasek wciąż spadały na drogę z wysokiego zbocza góry, w której wycięto drogę. Nikt nie zdawał się zważać na potencjalne niebezpieczeństwo kolejnej „lawiny”!

I tak brnęły przed siebie… samochody wystarczająco małe, by zmieścić się na wyjeżdżonej uprzednio ścieżce na samym środku osuwiska, dorośli, za nimi dzieci, starcy…

Gdy na miejsce dotarła policja, by w końcu zabezpieczyć teren, wydawało się to z góry przegraną „walką z wiatrakami”! Jedni uparcie parli w stronę niebezpiecznej wciąż sterty kamieni, nie bacząc na policyjny gwizdek, inni tylko krzyczeli, komentując całą sytuację. Kobiety, obładowane butelkowaną wodą, gazowanymi napojami i słodyczami, przechadzały się po osuwisku jakby nigdy nic, sprzedając później swoje towary wśród gapiów, pomiędzy autokarami… Panował chaos! Brawura! Często głupota!

Po kilkugodzinnym, przymusowym postoju, umęczeni i głodni, wreszcie dotarliśmy do Cuzco.

Zatrzymaliśmy się w Casa Couch – w czymś na wzór taniego hostelu związanego z couchsurfing˟. Spaliśmy w naszym namiocie w betonowym przedziale tuż przy niewielkim zaułku pełniącym rolę kuchni, podczas gdy Aaron zajmował łóżko w jednym z pokojów piętro niżej.

Była nas trójka. Wyjeżdżając z Nazca, na dłużej rozstaliśmy się z Léo.


Cuzco, kolejne miasto na naszej drodze, które wpisano na listę światowego dziedzictwa UNESCO, leży na wysokości ponad 3300 m n.p.m. Według jeden wersji jego nazwa oznacza „pępek świata”, według innej „skałę sowy”. Ze „skałą sowy” wiąże się pewna legenda o dwójce rodzeństwa…

Ayar Auca, jeden z założycieli miasta, posiadał skrzydła. Na życzenie swojego brata wzbił się w powietrze i poszybował nad doliną pomiędzy górami. W końcu usiadł we wskazanym mu miejscu i zamienił się w skałę, by w ten sposób zaznaczyć ziemię, własność jego rodu, na której miało powstać przyszłe miasto. W starym języku doliny, o której mowa, owa skała to „cozco”. Hiszpańscy konkwistadorzy przetłumaczyli tą nazwę na swój język – tak powstało Cuzco.


Jeden z najpopularniejszych kierunków turystycznych w Peru (blisko 2 mln odwiedzających rocznie!), stał się dla nas przede wszystkim miejscem, gdzie mogliśmy chwilę odpocząć, złapać oddech przed kolejnym wyzwaniem naszej podróży – kilkudniowym trekkingiem przez Andy w kierunku legendarnego miasta Inków, Machu Picchu.


Tekst: Ewelina
Zdjęcia: Łukasz

(www.przebisniegi.com)

˟couchsurfing – strona internetowa, dzięki której można znaleźć użytkowników oferujących nocleg we własnym domu lub zaoferować darmowe zakwaterowanie, www.couchsurfing.org

INFORMACJE PRAKTYCZNE:

nocny autobus semi-cama z Nazca do Cuzco – 70 soli/os (w sezonie turystycznym!)
nocleg w Casa Couch w Cuzco – 8 soli/os/łóżko w pokoju kilkuosobowym lub 6 soli/os/nocleg w namiocie (brak dostępu do Internetu!)

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (99)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
zuzkakom
zuzkakom - 2012-11-18 07:52
Cudowne zdjęcia! Oj trzeba będzie wrócić ^^ a gdzie teraz jesteście, bo to wpis dopiero z sierpnia!
 
marianka
marianka - 2012-11-18 22:22
Ile życia i kolorów na zdjęciach, wow!

@ zuzkakom: informacje o bieżącej lokalizacji Przebiśniegów można śledzić tu: http://www.przebisniegi.com/
(ja tak robię w każdym razie:D)
:)
 
Mario
Mario - 2012-11-19 13:58
Kazdy bazarek gdzies na "koncu swiata" to, wlasnie to co lubie najbardziej... az Wam troche zazdroszcze :)
 
przebisniegi
przebisniegi - 2012-11-22 00:32
Marianka jest świetnie poinformowana :D
Po prawej stronie na www.przebisniegi.com zawsze umieszczamy info o tym, gdzie jesteśmy... poza tym pracujemy nad tym, żeby nadgonić bloga, ale jak pewnie wiecie, nie jest to takie proste w tracie podróży.. Cóż, mamy nadzieję, że w końcu się uda :)
 
zuzkakom
zuzkakom - 2012-12-03 10:56
Dzięki dzięki! I powodzenia w pojedynkę!
 
 
przebisniegi

Łukasz Szubiński & Ewelina Grymuła
zwiedzili 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 172 wpisy172 278 komentarzy278 3753 zdjęcia3753 8 plików multimedialnych8