Nad jeziorem Atitlan – część II

Kolejny poranek przynosi ze sobą smak nowej przygody.

Skuszeni przez jednego z lokalnych przewodników, postanawiamy wybrać się na Indian Nose – górę, z której podobno rozciąga się niesamowity widok na całe jezioro Atitlán i kilka pobliskich wulkanów.

- Wy też na Indian Nose? – pytają nas goście z Casablanci, którzy, podobnie jak my, wstali przed czwartą nad ranem, by zdążyć obejrzeć wschód słońca ze wspomnianego szczytu.
- Tak, tak – odpowiadamy z ulgą w duchu, że nie tylko my zdecydowaliśmy się na nocny spacer po niebezpiecznej okolicy wokół jeziora.

Nadjeżdża bus, turyści wsiadają, a dla nas brakuje już miejsca. Wtem zza auta wygląda znajoma twarz lokalnego przewodnika.

- Psyt… Psyt…Tędy, amigos! – woła do nas.

Maszerujemy szybkim krokiem po ciemnych ulicach San Pedro La Laguna, aż w końcu dochodzimy na skraj drogi, skąd zabiera nas kolorowy chicken bus˟. Jedziemy około godziny do niewielkiej miejscowości – Santa Clara La Laguna, by stamtąd zacząć wspinaczkę na Indian Nose. Jest jeszcze ciemno, gdy docieramy na miejsce. Nasz przewodnik siada na drewnianej ławce, a my wyciągamy aparaty i czekamy na wschód słońca.

- Hahaha!! Wow! Hihihi! – z pobliskiego wzgórza, kilkadziesiąt metrów nad nami, dochodzą nas odgłosy grupy turystów oglądających właśnie wschód słońca nad jeziorem Atitlán.
- Może to nasi sąsiedzi z Casablanci? Chyba nie jesteśmy na Indian Nose, co? – pytam Łukasza.
- Na to wygląda. Żałujesz, że nie pojechałaś busem z biurem podróży?
- Nie, nie, po lokalnemu zawsze jest fajniej!

Wkrótce do naszego przewodnika dołącza inny miejscowy i rozpala ognisko. Widok z góry, na której szczycie stoimy, jest naprawdę wspaniały! Spokojne lustro wody, światła miasteczek położonych nad brzegiem jeziora, majestatyczne stożki wulkanów. Z jednego z nich, położonego gdzieś w oddali, unosi się dym. Słońce powoli wychyla się znad wzgórz. Nad jeziorem Atitlán wstaje nowy dzień.


Kilka godzin później opuszczamy San Pedro La Laguna i jedziemy do Antigua – podobno najpiękniejszego miasta w Gwatemali.

Tekst: Ewelina
Zdjęcia: Łukasz
(www.przebisniegi.com)

˟chicken bus – potoczna nazwa dla kolorowego autobusu popularnego w wielu krajach Ameryki Łacińskiej (gł. w Gwatemali, Hondurasie, Salwadorze, Nikaragui, Panamie), pojazd bazowany na emerytowanym autobusie szkolnym z USA

INFORMACJE PRAKTYCZNE:

wynajęcie lokalnego przewodnika na Indian Nose - 100 quetzali/os
chicken bus z San Pedro La Laguna do Chimaltenango - 35 quetzali/os
chicken bus z Chimaltenango do Anitigua - 5 quetzali/os

Zdjęcia (12)

Komentarze (1)