HONDURAS – krótkie PODSUMOWANIE

Transport w Hondurasie

- komunikacja autobusowa jest droższa niż w Gwatemali i Salwadorze, jednak wciąż zdecydowanie tańsza niż w Polsce
- komunikacja międzymiastowa najlepiej rozwinięta jest pomiędzy miastami Tegucigalpa – San Pedro Sula – La Ceiba.; zwykle usługi przewozowe świadczy kilka firm; ceny różnią się między sobą w zależności od komfortu i czasu przejazdu; warto dodać, że w każdym mieście poszczególne firmy mają swoje terminale w różnych miejscach lub dzielnicach, co bardzo utrudnia przesiadki (szczególnie w stolicy kraju); jedynie w San Pedro Sula istnieje wielki dworzec autobusowy (największy w Ameryce Środkowej!), z którego odjeżdżają autobusy wszystkich firm
- z komunikacji miejskiej nie korzystaliśmy, ale słyszeliśmy, że nie funkcjonuje najlepiej
- brak jakiegokolwiek regularnego połączenia z wyspami Cayos Cochinos (poza usługami biur podróży), popularne wycieczki na wyspy na Morzu Karaibskim w Hondurasie i sąsiednim Belize


Ogólne wrażenia

- infrastruktura turystyczna przede wszystkim rozwinięta nad Morzem Karaibskim (poza strefą nadmorską hostele nie są szeroko rozpowszechnione) oraz w Copán Ruinas
- bankomaty obsługują karty Visa i Mastercard; możliwość płacenia kartą w supermarketach
- ogólnie jest taniej niż w Polsce; słyszeliśmy, że najdroższym miejscem w Hondurasie jest wyspa Roatán (oblegana przez turystów!)
- po przeczytaniu/usłyszeniu wielu historii (również od samych Honduraszczyków) z pełną odpowiedzialnością możemy napisać, że jest to najniebezpieczniejszy lub jeden z najbardziej niebezpiecznych krajów w Ameryce Środkowej (przez Honduras przebiega szlak narkotykowy!)


Najciekawsze miejsca

- polecamy wybrzeże Morza Karaibskiego (nurkowanie, snorkeling), szczególnie archipelag Cayos Cochinos (snorkeling [wymagany własny sprzęt!], możliwość mieszkania na jednej wyspie z ludem Garifuna, plażowanie)
- ruiny miasta Majów w Copán Ruinas (nie są imponujących rozmiarów, ale ciekawe ze względu na kunsztownie wykonane płaskorzeźby i możliwość podglądania kolorowych papug ara)


Tekst: Łukasz
(www.przebisniegi.com)

Komentarze (1)